Oparzenia słoneczne
Lato to czas w którym, ze względu na zwiększoną ekspozycję na słońce, jesteśmy bardziej narażeni na możliwość oparzeń słonecznych. Okres wakacyjny sprzyja również wyjazdom, nierzadko w tropikalne strefy, gdzie słońce operuje jeszcze silniej i należy się odpowiednio zabezpieczyć przed promieniowaniem.
Ochrona i profilaktyka
W tym celu powinno się stosować kosmetyki zawierające ochronne filtry UVA i UVB.
Promieniowanie UVA stanowi większą część promieni słonecznych, które przenikają przez naskórek i docierają do głębokich warstw skóry właściwej. W związku z tym mogą mieć niekorzystny wpływ na stan naszej skóry, przyspieszając między innymi jej starzenie się. Promieniowanie UVB zaś jest najsilniejsze głównie latem i to ono jest odpowiedzialne za wywoływanie opalenizny, ale również za objawy typu: pieczenie opalonej skóry, podrażnienie i oparzenia słoneczne.
Na rynku dostępny jest spory asortyment różnych kosmetyków zawierających substancje chroniące przed promieniowaniem. W zależności od swojej mocy oznaczone są one liczbami. Im wyższa liczba, tym silniejszy bloker. Dostosowujemy je do typu skóry, rodzaju karnacji, długości przebywania na słońcu, pory dnia oraz wieku. Kremy ochronne dla dzieci zazwyczaj są silniejsze, wodoodporne i mają atrakcyjny zapach, np. gumy do żucia J.
Warto jednak pamiętać, że ekspozycja na światło słoneczne stanowi dla człowieka najważniejsze źródło witaminy D - niezbędnej do prawidłowej pracy układu odpornościowego, dla zdrowych kości i zębów oraz właściwego funkcjonowania tkanki mięśniowej. Aż 90 proc. zapotrzebowania na tę niezbędną substancję jest pokrywane przez syntezę skórną, dokonywaną pod wpływem słońca.
Warunkiem do zaistnienia tego procesu jest przebywanie na słońcu w czasie od kwietnia do września (największe nasłonecznienie), w godzinach od 10.00-15.00 przez około kwadransa, bez żadnych filtrów przeciwsłonecznych na skórze.
Dlatego czasem dobrze jest zrezygnować z zastosowania kremu blokującego promienie słoneczne, natomiast przedsięwziąć inne środki, które ochronią nas przed nadmiernym nasłonecznieniem. Trzeba także zwrócić uwagę, że filtry przeciwsłoneczne są substancjami chemicznymi, które przez rozgrzaną skórę przedostają się do krążenia ogólnego i mogą nie pozostawać bez wpływu na nasze zdrowie.
Naturalne sposoby ochrony przed słońcem
Najważniejsze, to zachować zdrowy rozsądek i racjonalnie korzystać z życiodajnego ciepła. Przebywanie na otwartej przestrzeni, np. na plaży, prażąc się godzinami w palącym słońcu, zazwyczaj nie kończy się dobrze i skutkuje nie tyle piękną opalenizną, co groźnym i bolesnym poparzeniem, a nawet udarem słonecznym.
Przede wszystkim należy zabezpieczyć się nakryciem głowy i okularami przeciwsłonecznymi. Uchronimy się w ten sposób nie tylko przed ryzykiem nadmiernego opalenia się i rozgrzania, lecz także zabezpieczymy głowę przed udarem, a oczy przed zbytnim nasłonecznieniem. Jeśli kapelusz ma szerokie rondo, ochroni również kark i ramiona. Nakrycie głowy jest szczególnie istotne w przypadku dzieci, które nie zwracają z reguły uwagi na gorąco i coraz silniej piekącą skórę.
Okulary przeciwsłoneczne powinny także charakteryzować się odpowiednim filtrem. Tu najlepiej sprawdzą się okulary szklane, ponieważ szkło samo w sobie stanowi filtr; wadą ich jest jednakże spory ciężar. Z tej przyczyny większość osób wybiera okulary plastikowe, które są znacznie lżejsze. Trzeba zwrócić uwagę, aby były wyposażone w filtr i pamiętać, aby nie zostawiać ich w mocno rozgrzanym miejscu, np. na desce rozdzielczej w samochodzie w upalny dzień, ponieważ przy takiej temperaturze tracą swoje właściwości ochronne.
Nawet jeśli nie mamy bardzo wrażliwej skóry lub cechujemy się ciemniejszą karnacją, nie powinniśmy przebywać na otwartym słońcu zbyt długo. Dlatego dobrze jest zadbać o cień, który ochroni nas w upalne dni. Na plaży może to być parasol przeciwsłoneczny, parawan w formie półnamiotu ? użyteczny szczególnie w przypadku małych dzieci. Nad jeziorem czy na działce możemy kryć się w cieniu drzew, w zadaszeniu altanki lub pod parasolem na stojaku.
Zadbajmy także o odpowiedni ubiór. W gorące dni niech będzie to przewiewna i luźna odzież z naturalnych materiałów, takich jak bawełna lub len, które pozwolą skórze swobodnie oddychać, a nam zapewnią komfort termiczny.
Jeśli jednak okaże się, że nieco za długo przebywaliśmy na słońcu i zaczynamy odczuwać przykre skutki jego nadmiaru, oznacza to najczęściej, że doszło do poparzenia słonecznego.
Pamiętaj, aby pić jak najwięcej wody aby organizm mógł się zregenerować.
Tu przeczytaj jak łatwo można przygotować wody smakowe
https://naturalnieozdrowiu.pl/przepisy-na-wody-smakowe/
Objawy poparzenia słonecznego
Pojawiają się one już w tym samym dniu, w którym zlekceważyliśmy siłę działania promieni słonecznych.
Pierwszy symptom, to pieczenie skóry, niekiedy bardzo intensywne, czasem może być wręcz bolesne, palące lub pulsujące. Skóra jest zaczerwieniona, zarumieniona i gorąca w dotyku; bywa też lekko obrzęknięta. Jeśli poparzenie jest naprawdę silne, może dojść nawet do pojawienia się bardziej poważnych objawów, takich jak gorączka czy dreszcze, rzadziej pojawiają się nudności lub ból głowy.
Zdarza się również, niestety, że efektem zbyt długiej kąpieli słonecznej będą pęcherze. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, które mają delikatniejszą skórę niż dorośli i, zajęte zabawą, nie czują że jest im za gorąco.
Jak sobie radzić z poparzeniem słonecznym?
Pierwszą pomoc stanowi jak najszybsze schłodzenie rozgrzanej skóry. Musi ono jednak przebiegać bardzo delikatnie, aby nie spowodować szoku termicznego. W tym celu można:
- Przykładać na skórę nasączone zimną wodą ręczniki lub pieluchę. W miarę nagrzewania się materiału, trzeba go ponownie zanurzyć w zimnej wodzie. Jeśli poparzenie jest rozległe i dotyczy większości powierzchni skóry, dobrze jest skorzystać z letniego prysznica lub letniej kąpieli w wannie. Różnica temperatur jednak nie może być zbyt duża.
- Zastosować łagodzące żele na oparzenia lub pianki. Dobrze sprawdzają się preparaty zawierające aloes lub panthenol. Aloes chłodzi i regeneruje podrażnioną skórę, panthenol działa korzystnie przy oparzeniach wszelkiego rodzaju, w tym słonecznych. Jeśli mamy do dyspozycji świeżo wyciśnięty sok z aloesu, także można go stosować w przypadku oparzeń. Bardzo skutecznym preparatem jest także Dapis ? homeopatyczny lek w postaci żelu, który ma działanie kojące, chłodzące i szybko niweluje dokuczliwe objawy.
- Zaaplikować na skórę okłady z gazy nasączone schłodzonym zsiadłym mlekiem, kefirem lub maślanką. Ich zasadowy odczyn reguluje pH skóry i ją nawilżają, a zawarte w nich witaminy nadają im właściwości regenerujące.
- Wykorzystać do okładów skrobię ziemniaczaną. Można ją rozrobić z chłodną wodą, roztworem nasączyć gazę i przykładać na uszkodzoną skórę. Korzystnie zadziała także papka z surowych, zimnych, zmielonych ziemniaków. Skrobia łagodzi ból i podrażnienia oraz zapobiega pęcherzom.
- Przykładać na poparzone miejsca ubite białko jaja kurzego, które działa przeciwzapalnie i przyspiesza gojenie się uszkodzonej tkanki.
Naturalne leki na oparzenia
Oprócz działania zewnętrznego, na skórę, bardzo dobrym sposobem szybkiego poradzenia sobie z przykrymi dolegliwościami jest zastosowanie naturalnych leków homeopatycznych. Zażywa się je doustnie, co powoduje działanie ogólne i znakomicie uzupełnia zewnętrzne działanie wyżej wymienionych środków.
Możemy je bezpiecznie zastosować nawet małym dzieciom, ponieważ nie powodują żadnych działań niepożądanych. W przypadku oparzeń działają skutecznie i szybko łagodzą bolesne objawy, a także zapobiegają potencjalnym komplikacjom.
Lek homeopatyczny dobierany jest dla chorego w zależności od tego, jakie objawy są dominujące, a zatem:
- Apis mellifica - w przypadku, gdy skóra jest zaróżowiona, ciepła w dotyku i obrzęknięta, a chory odczuwa pieczenie, palenie, a czasem świąd podrażnionej powierzchni.
- Belladonna - jeśli skóra jest silnie zaczerwieniona, bolesna i ogromnie nadwrażliwa na wszelkie bodźce, poza tym w dotyku jest gorąca, a chory odczuwa czasem pulsowanie podrażnionych miejsc. Lek ten przyda się także, gdy wskutek poparzenia słonecznego pojawi się gorączka i/lub ból głowy.
- Cantharis vesicatoria - jest pomocny, jeśli w wyniku oparzenia pojawiły się pęcherze, którym towarzyszy intensywny ból i pieczenie chorej skóry. Lek ten złagodzi ból i pieczenie i, co ważne, zapobiegnie rozwojowi potencjalnego zakażenia oraz przyspieszy gojenie się uszkodzonych tkanek.
- Hypericum perforatum - warto o nim pamiętać nie tyle w momencie poparzenia słonecznego, lecz wówczas gdy dokucza nam tzw. pokrzywka słoneczna, czyli wysypka, pojawiająca się najczęściej wskutek pierwszych po zimie ekspozycji na słońce. Obejmuje ona głównie twarz, dekolt, czasem też kark i zazwyczaj ustępuje samoistnie. Daje jednak nieprzyjemne objawy, które mogą być szybko złagodzone przez specyfiki homeopatyczne. Ponadto, jeśli wiemy, że tego typu reakcja alergiczna przytrafia się nam co roku, możemy zastosować lek profilaktycznie lub mieć go pod ręką i zażyć już przy pierwszych symptomach uczulenia.
Pamiętajmy zatem aby, zanim wybierzemy się na wakacje nad morze lub daleki wyjazd w tropiki, zabezpieczyć się we właściwe kosmetyki ? zarówno te do ochrony, jak i pielęgnacji skóry po opalaniu się, a także w preparaty chłodzące na podrażnienia i oparzenia skóry oraz w podróżną apteczkę homeopatyczną.
Przy zachowaniu zasad zdrowego rozsądku i umiaru w dawkowaniu słońca, nie powinno ono być dla nas żadnym problemem. Jednak miejmy zawsze na uwadze, że może nam przynieść zarówno korzyść dla zdrowia i urody, jak i zaszkodzić w momencie przedawkowania.